Ravka z 2001 r 2.0 benzyna. Pytanie dotyczące sprzęgła.

Koledzy, wie ktoś może czy łatwo sfajczyć sprzęgło w takim modelu ?

Ostatnio dałem się przejechać koleżance która miała długą przerwę w prowadzeniu.

Jak wiecie pedał gazu reaguje momentalnie i za nim ruszyła przetrzymała ją kilka sekund na pólsprzęgle chyba przy 5 tyś obrotów.

W kabinie zaczęło mocno śmirdzieć przypalonym sprzęgłem
Zastanawiam się czy traktować to jako sygnał alarmowy kończącego się sprzęgła czy to naturalne w tym modelu i raczej się tym nie przejmować i po prostu nie dawać koleżance prowadzić ? Wink

mój brat kupił taką ravkę 4.2 w dieslu, miała niewiele ponad 110tys i poprzedni klient przyznał, że sprzęgło było niedawno wymieniane.
A użytkowała auto jego żona... taki zbieg okoliczności.
Myślę, ze jednorazowa sytuacja nie spali sprzęgła... choć gdyby się postarać. Na pewno lepiej koleżanka już niech nie próbuje.... do nauki lepsze stare auto, którego nie szkoda.

Jeśli był to jednorazowy przypadek to raczej nic nie powinno się złego stać. Ale jeśli takich przypadków w przeszłości było więcej to cóż tu pisać. Może być różnie.
Zastanawiam się jaki przyjąć poziom odniesienia dla starości samochodu. Czy osiem lat to auto już jest stare czy też dopiero po 10 lub 15?? Znam osoby dla których auto trzyletnie jest już starym rzęchem Smile

może po prostu nie w tych kategoriach... stare - pordzewiałe, z dziurami, np. ponad 300tys km (np. dla osobówki), zniszczone wnętrze, zużyte podzespoły podwozia, przerdzewiałe elementy i na koniec kupa dymu podczas pracy silnika ;)

A potem takie autko oddać np. do programu MTV pt. "Pimp my raide" Smile

I wtedy stanie się nówką Smile

Tam z pojazdu w koszmarnym stanie potrafią zrobić cuda. Wszystko tylko kwestią czasu, nakładu pracy i dużej ilości pieniędzy.