|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
pawelV8
reader
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeg / Galway Płeć:
|
Wysłany:
Śro 2:08, 2013_04_10 |
|
Witam
Opiszę tu jaką przedziwną usterkę dziś miałem i czekam na Wasze opinie.
Od ponad roku użytkujemy RAV4 z 2006 roku 2l benzyna w automacie.
Auto ma zbliżeniowy kluczyk odpalane jest przyciskiem Start.
Zero problemów do dziś.
Otóż koledze tak się podoba nasz Ravka , że tez kupił RAV4 tyle , że w starszej budzie z 2004 i 2l diesel.
Podjechałem do niego ja obejrzeć.
Zgasiłem silnik ale nie mogłem zamknąć auta.
Na początku nie zwróciłem na to zbyt dużej uwagi bo zacząłem oglądać Ravke kolegi.
On chwalił mi się , że właśnie kupił nową obudowę do pilota od centralnego zamka.
Otworzył swój samochód ale po kilku minutach już z tego samego pilota nie mógł go zamknąć.
Kiedy ja powróciłem do mojej Ravki ( na szczęście otwartej)
nie mogłem jej odpalić , a komputer wyświetlił mi info , że nie wykrywa klucza.
Zerkałem na pilota i widziałem jak mruga na czerwono. Próbowałem auto zamknąć lecz w ogóle nie reagowało.
Po jakiś 20 minutach i rozebraniu pilota wyciągnięciu /włożeniu baterii zadzwoniłem po syna by dostarczył mi drugiego pilota do auta.
Niestety 2 pilot też nie działał.
Wtedy poprosiłem kumpla by mnie odwiózł do domu.
On powiedział , że zanim przyjechałem on sprawdzał kilkakrotnie swojego pilota do CZ i zawsze działał.
Przestał działać dopiero od momentu jak ja zaparkowałem moją Ravkę 2 metry od jego Ravki.
Poprosiłem go więc by naciskał przyciski na swoim pilocie , a ja z obydwoma moimi pilotami
siedziałem w mojej Ravce z nogą na hamulcu i nagle
przycisk Start zapalił się na zielono nie czekałem ani sekundy przycisnąłem go i auto odpaliło.
Już byłem happy ale kumpel zaczął teraz dalej cos naciskać na swoim pilocie by sprawdzić czy jego centralny znowu działa.
Nagle z mojego auta zaczęły dochodzić piski , a na wyświetlaczu znowu pojawił się napis , ze auto nie wykrywa klucza.
Powiedziałem kumplowi , że spadam bo nie wiem co się dzieje i obawiam się by mi zaraz silnik nie zgasł bez wykrytego klucza.
Wsiadłem i odjechałem jakieś 20 metrów i nagle wszystko wróciło do normy.
Pikanie znikło.
Zaparkowałem auto w pozycji na wszelki wypadek do holowania.
Zgasiłem silnik i bez problemu go po chwili odpaliłem.
Auto znowu działa bezbłędnie.
Dzwonie do kumpla który stoi 20 metrów dalej i mówię mu , że moja Ravka
już się naprawiła , a on się śmieje i mówi że centralny znowu mu działa bez problemu.
Co mogło być przyczyną tego , że nasze auta nawzajem się zakłócały ?
Co będzie jak zaparkujemy obok siebie przypadkiem np. pod sklepem ?
Z ciekawością czekam na wasze opinie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|